Dzisiaj całodniowa wycieczka po przepięknej okolicy La Fortuna, nazwa miejscowości pochodzi od pięknego wodospadu. Aby go zobaczyć trzeba kupić wejściówkę do Parku Narodowego, sam wodospad robi ogromne wrażenie, w jego pobliżu można też popływać co oczywiście uczyniłam :) Następnie jedziemy coś zjeść, po drodze kierowca zatrzymuje się w miejscu gdzie można zobaczyć leniwce i jest! jeden śpi wysoko na czubku drzewa, trudno go dostrzec bo one potrafią się dobrze maskować. Jedziemy dalej, po drodze znowu przystanek i znowu leniwiec, ten także wysoko śpi, cóż już taka ich natura. Zatrzymujemy się w lokalnym barze i zamawiamy typową regionalną potrawę Casado, na talerzu podany jest ryż z mięsem lub rybą do wyboru, do tego czerwona fasolka plus sałatka oraz pieczony banan - pyszne, bardzo dobrze doprawione, oczywiście całość pipijamy lokalnym piwem Imperial.